Synteza i analiza – głoski – logopeda radzi.

Drodzy Rodzice!
Wydawać by się mogło, że podział wyrazów na sylaby czy głoski to bułka z masłem, łączenie głosek (sylab) w wyraz też nie jawi się jako trudne zadanie. I rzeczywiście, to banalne zadania, ale dla dorosłych.
A przynajmniej dla tych, którzy mają za sobą lata doświadczeń, którzy mieli okazję łączyć w całość części bądź dzielić na części coś, co było całością. Są to dość skomplikowane procesy myślowe. W przypadku materiału językowego sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że nie możemy tego zobaczyć, dotknąć. Głoski to dźwięki mowy, z nich tworzymy większe całości, jak sylaby i wyrazy (przy każdej okazji staram się przypominać
rodzicom, że głoski nie są tożsame z literami, np. głoska „t” jest krótka, powstaje w wyniku zbliżenia języka do górnych zębów, po którym następuje „wybuch” – język gwałtownie odsuwa się od zębów, zaś litera „t” (czytaj: „te”) to połączenie głosek „t” oraz „e”. Wykorzystujcie różne okazje, by wspólnie z dzieckiem ćwiczyć rozpoznawanie głosek:
Na przykład podczas spaceru czy w drodze z przedszkola dzielcie na głoski nazwy przedmiotów, które mijacie. Zadaniem dziecka będzie podać nazwę obiektu, o którym myśli mama albo tata.
Spróbujcie ulepić z piasku (lub z plasteliny) lub narysować przedmioty, których nazwy będą zaczynały się ustaloną wcześniej głoską.
Pobawcie się loteryjką obrazkową. Spróbujcie odnaleźć pary wyrazów, które kończą się taką samą głoską (uwaga: głoski: b, d, g, w, z, ź, ż, dz, dź, dż na końcu wyrazów wymawiamy bezdźwięcznie: p, t, k, f, s, ś, sz, c, ć, cz).
Warto często powtarzać takie zabawy „w głoskowanie”, gdyż pomagają one dzieciom w nauce czytania i pisania.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK