Przetrwałe odruchy – jak wpływają na rozwój dziecka? Terapeuta Integracji Sensorycznej Radzi.


Drodzy Rodzice!
Z pewnością zauważyliście, że gdy Wasze dziecko było jeszcze niemowlęciem, miało często różne reakcje mimowolne całego ciała. Nazywamy je odruchami pierwotnymi, ponieważ mają charakter prymitywny i występują tylko w pierwszych miesiącach życia. Gdy jednak nie wygasną i występują u starszych dzieci, nazywane są odruchami przetrwałymi.
Odruchów pierwotnych jest kilkanaście, niewygaszone w odpowiednim czasie mogą powodować problemy z koordynacją wzrokowo-ruchową i ruchową, równowagą, zaburzeniami sensorycznymi, rozwojowymi i emocjonalnymi. Dwa z nich są szczególnie ważne: to odruch Moro i ATOS.
Rodzicu! Jeżeli Twoje pięcioletnie dziecko jest bardzo bojaźliwe, podskakuje, słysząc nieoczekiwane dźwięki, ma chorobę lokomocyjną, nie lubi zmian pozycji i aktywności, jest często napięte, ma problemy z równowagą i koordynacją, najprawdopodobniej ma przetrwały odruch Moro. W rozwoju noworodka odgrywa on bardzo ważną rolę, bo umożliwia między innymi zaczerpnięcie pierwszego oddechu, w starszym wieku
jednak powoduje problemy. Aby pomóc swojemu dziecku z przetrwałym odruchem Moro, nie narażaj go na nagłe i głośne dźwięki, nie zmuszaj do ruchu, którego nie akceptuje, dawaj mu możliwość poznawania otoczenia w sposób, który ono samo preferuje.
Dziecko, które ma problemy z koordynacją, jest niezdarne, nie ma ustalonej dominującej strony ciała, brzydko rysuje lub pisze, ma problemy z małą motoryką, może mieć przetrwały odruch ATOS. Zapisz go na terapię integracji sensorycznej, ponieważ tylko odpowiednio wyposażona sala i wykwalifikowany terapeuta może pomóc w wygaszeniu przetrwałego odruchu.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Rola zabawy w życiu dziecka – Psycholog radzi.


Drodzy Rodzice !
Zabawa jest jedną z ważniejszych aktywności, związanych zarówno z rozwojem społeczno-emocjonalnym, jak i poznawczym dziecka. Jest ona kluczowa dla prawidłowego rozwoju. Za pośrednictwem zabawy dziecko zaspokaja wiele istotnych potrzeb: uczy się oddzielać rzeczywistość od wyobraźni, rozwija myślenie abstrakcyjne, ćwiczy podporządkowywanie się regułom i przechodzenie od spontanicznego działania do realizowania zaplanowanych wcześniej aktywności, uczy się regulacji emocji i prawidłowych reakcji w sytuacjach społecznych.
W przedszkolu dzięki zajęciom, które odbywają się głównie w formie zabawy, dziecko rozwija zmysły, doskonali sprawność motoryczną, zdobywa wiedzę i rozwija mowę, a co za tym idzie – również myślenie.
Zabawa pełni też funkcję terapeutyczną – stwarza okazję do ujawnienia emocji, pozwala wczuć się w emocje innych. Wspólna zabawa daje poczucie wspólnoty i przynależności. Dzięki ćwiczeniu i doskonaleniu wspomnianych umiejętności dziecko staje się zdolne do podjęcia wyzwań związanych z nauką szkolną.
Zabawa, chociaż obecna w działaniach dziecka już wcześniej, nabiera szczególnego znaczenia w okresie przedszkolnym, gdy pojawia się zabawa „na niby”, która umożliwia ćwiczenie wielu funkcji poznawczych i społeczno-emocjonalnych w bezpiecznych, bo nieniosących ze sobą realnych następstw, warunkach.
W zabawie „na niby” dziecko stopniowo zdobywa wiedzę o regułach rządzących rzeczywistością i ćwiczy je, zaczyna funkcjonować w odniesieniu do sensu zjawisk, przypisując dowolne znaczenia przedmiotom, a także planować działanie, zanim je zacznie (Wygotski, 2002).
Najwyższą formą zabawy, dostępną dziecku pod koniec wieku przedszkolnego (5–6 lat), jest gra z regułami, która wymaga wysokiego poziomu samokontroli, zdolności do podporządkowania się zasadom gry, a także uwzględniania pozostałych uczestników zabawy jako równorzędnych partnerów, negocjowania z innymi swoich pomysłów, czyli współdziałania.
Dzieci w wieku przedszkolnym potrafią bawić się same, bez udziału dorosłych, co nie oznacza, że nie potrzebują zaangażowania opiekunów w tej kwestii. Zabawa jest potrzebna dziecku, ale również rodzicom, ponieważ dostarcza informacji na temat rozwoju dziecka i pozwala lepiej je poznać, wspomaga rozwój rodzica, odstresowuje, a dzięki przeżywanym podczas niej emocjom wzmacnia więź. Zabawa pozwala wyzwolić dorosłym swoje wewnętrzne dziecko i powrócić do świata, który był im kiedyś bliski. Za pomocą zabawy
opiekunowie mogą rozwijać kompetencje emocjonalne u dzieci. Dzisiaj wielu rodziców żyje obok dziecka, a nie razem z nim – kupuje zabawki, organizuje czas, zawożąc z jednych zajęć na drugie. Tymczasem zabawa bardzo pomaga w wychowaniu. Czas spędzony na zabawie to czas poświęcony na przygotowanie dziecka do dorosłego życia. Zabawa jednoczy rodzinę, grupę w przedszkolu, pozwala zbudować więzi, a dzieciom
zapewnia dobre samopoczucie i energię do eksploracji świata.

Wskazówki dla rodziców:

  1. Wspólne spędzanie czasu w rodzinie i w grupie rówieśniczej jest konieczne dla prawidłowego emocjonalnego, społecznego i intelektualnego rozwoju dziecka, gdyż zaspokaja jego ważne potrzeby.
  2. Znajdź czas na zabawę z dzieckiem i rób to systematycznie, najlepiej każdego dnia. Bardziej niż ilość czasu liczy się zaangażowanie i autentyczna uwaga. Czas zabawy ma należeć wyłącznie do dziecka, rodzic nie ogląda wówczas telewizji, nie używa telefonu komórkowego, nie gotuje „przy okazji” obiadu. Nawet jeśli zabawa jest dla opiekunów nieatrakcyjna czy wręcz nudna, warto się poświęcić i bawić mimo początkowo
    odczuwanej nudy.
  3. Najlepiej spytać dziecko, w co miałoby ochotę się bawić podczas Waszego czasu zabawy.
  4. Zabawa niedyrektywna to taka zabawa z dzieckiem, w której rodzic tak kieruje zabawą, aby dziecko samo dokonywało wyborów, czekało na swoją kolej, uczyło się przez własne działanie. Rodzic jest otwarty na pomysły i propozycje dziecka. Dzięki takiej zabawie rodzic może lepiej poznać uczucia i myśli dziecka.
  5. Zastanów się, jakie zabawy pamiętasz ze swojego dzieciństwa, wykorzystaj je, bawiąc się ze swoim dzieckiem.
  6. Postaraj się wyzwolić swoje wewnętrzne, spontaniczne i radosne dziecko. Dorośli również potrzebują zabawy, żeby zadbać o dobre samopoczucie.
  7. Nauczyciele i rodzice powinni proponować dzieciom zabawy odpowiednie dla danego wieku. W literaturze i Internecie opiekunowie mogą znaleźć mnóstwo inspiracji do zabaw dla dzieci w różnym wieku.
  8. Opiekunowie mogą wykorzystywać codzienne czynności do wymyślania nowych zabaw. Bawić można się wszędzie i wszystkim – rozwijajcie kreatywność, wymyślając razem z dzieckiem zabawy z użyciem koca, piłki, papieru. Im prostsza zabawa, im mniej zabawek, tym większy nacisk na bycie razem.
  9. Należy pamiętać, że zabawa to wiele różnych aktywności, np. wspólna naprawa roweru, pieczenie ciastek, sadzenie roślinek, robienie zdjęć, wyjście na basen czy wspólna przejażdżka rowerowa.
  10. Ważne są zabawy relaksacyjne, wyciszające, zwłaszcza pod koniec dnia, np. dziecięce masażyki, ćwiczenia uważności dla dzieci.
  11. Wspólne przepychanki, turlanie, podrzucanie, siłowanie się (zwłaszcza z tatą) pozwalają dziecku lepiej odróżniać zabawę od przemocy oraz postawić właściwe granice.
  12. Przy wyborze zabaw warto z góry ustalić zasady, np. niedopuszczalne są zabawy agresywne, obrażanie i bicie innych czy niszczenie przedmiotów. Kiedy zasada zostanie złamana, a dziecko od razu nie skoryguje swojego zachowania, zabawa powinna zostać przerwana.
  13. Warto wyłączyć z czasu zabawy oglądanie telewizji czy granie w gry komputerowe (nawet wspólne).
  14. Podczas zabawy dorośli powinni: chwalić, opisywać zachowanie, wyrażać entuzjazm, unikać pytań i poleceń.
  15. W czasie zabawy należy unikać wszystkiego, co kojarzy się dziecku z obowiązkami, a więc uczenia, poprawiania, udzielania wskazówek oraz wytykania błędów, krytykowania, porównywania czy ośmieszania.
  16. Jeśli rodzice mają więcej dzieci, czas zabawy powinien zostać wyznaczony dla każdego z nich.
  17. Jeżeli w czasie zabawy pojawi się niepożądane zachowanie, a nie jest ono bardzo trudne lub niebezpieczne,
    dorośli powinni je zignorować, tzn. milczeć i powściągać mimikę.
  18. Jeśli podczas zabawy imaginacyjnej pojawią się trudne tematy, np. seks, śmierć, konflikty między rodzicami, lęki, pamiętajmy, że dziecko potrzebuje je odegrać, by zrozumieć swoje uczucia i otaczający świat.
  19. Konieczne dla dobrej zabawy z dzieckiem jest porzucenie starych nawyków, tj. rozkazywanie innymi przejmowanie roli lidera, współzawodnictwo, narzucanie własnego tempa, nieśmiałość lub zbytnia pobłażliwość. Dzieci różnią się między sobą i preferują różne style zabawy. Dorośli powinni je poznać i dostosować do nich własne podejście. Jest to duże wyzwanie.
  20. Nie bójmy się fizycznej bliskości, której większość dzieci potrzebuje.
    Bibliografia:
  • L.S. Wygotski, „Wybrane prace psychologiczne II. Dzieciństwo i dorastanie”, Poznań 2002.
  • L.J. Cohen, „Rodzicielstwo przez zabawę. Nowe podejście do wychowania”, Mamania, Warszawa 2012.
  • J.P. Louis, K.M. Louis, „Mały człowiek, wielkie potrzeby. Jak zadbać o prawidłowy rozwój emocjonalny
    dziecka”, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2017.
  • M. Całusińska, W. Malinowski, „Trening umiejętności wychowawczych”, Gdańskie Wydawnictwo
    Psychologiczne, Sopot 2012.
  • A. Kołakowski, A. Pisula, „Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna”, Gdańskie
    Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2011, rozdz. 2., s. 98.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Zdrowy kręgosłup – zdrowe dziecko – Terapeuta Integracji Sensorycznej radzi.


Drodzy Rodzice!
Już w wieku przedszkolnym należy pamiętać, aby wpajać dzieciom zdrowe nawyki ruchowe. Ponieważ Wasze dziecko coraz więcej czasu spędza, wykonując zadania stacjonarne w pozycji siedzącej, warto zadbać, by w wolnym czasie mogło się poruszać, pobiegać i poćwiczyć.
Kręgosłup ma swoje naturalne krzywizny. Gdy patrzycie na dziecko z boku, odcinek szyjny kręgosłupa wygina się do przodu (lordoza szyjna), piersiowy do tyłu (kifoza piersiowa), lędźwiowy też do przodu (lordoza lędźwiowa), a krzyżowy do tyłu (kifoza krzyżowa) – to fizjologiczne krzywizny, jeśli jednak są bardziej pogłębione lub spłaszczone, wystąpią problemy z kręgosłupem, które mogą doprowadzić do powstania wad postawy.
Patrząc na kręgosłup dziecka od tyłu, powinien on być prosty. Jeśli tak nie jest, mówimy o skrzywieniu bocznym czyli skoliozie.
Co możemy zrobić, by zapobiec wadom postawy u dzieci? Oczywiście, dawać im jak najwięcej możliwości zdrowego ruchu. Najlepsza jest nauka pływania, która korzystnie wpływa na normalizację napięcia mięśniowego, wytrzymałość i koordynację ruchową. Można też zapisać dziecko na piłkę nożną, akrobatykę, balet, wspinaczkę
czy taniec lub po prostu chodzić z nim na place zabaw. Równie ważne jest pilnowanie prawidłowej postawy dziecka podczas siadu na podłodze. Przede wszystkim pozycja powinna być w miarę możliwości symetryczna i zróżnicowana (np. siad bokiem – na obie strony, skrzyżny, siad klęczny, leżenie na brzuchu).
Podczas pracy przy stoliku należy zwracać uwagę na odpowiednią wysokość stołu i krzesła oraz symetryczną postawę dziecka.
Należy pamiętać o tym, że wszelkie nieprawidłowości, które zauważycie w postawie ciała dziecka, należy jak najszybciej skonsultować ze specjalistą (fizjoterapeutą), ponieważ dziecko w tym wieku bardzo intensywnie rośnie. Ma to swoją zaletę, gdyż w razie ewentualnych zaburzeń można je jeszcze stosunkowo łatwo zniwelować. Niestety, nieleczone wady kręgosłupa będą prowadziły do poważniejszych schorzeń układu ruchu
u starszego dziecka.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog

BK

Odmiana wyrazów – deklinacja – logopeda radzi.


Drodzy Rodzice!
Choć zagadnienie brzmi może dość obco i poważnie, to przecież stykamy się z nim na co dzień. Odmiana wyrazów – sztuka i jednocześnie intuicja.
Od kiedy mówimy, odmieniamy wyrazy w zależności od kontekstu. Urodziliśmy się z predyspozycją do nauki języka, następnie – świadomie lub nie – wsłuchiwaliśmy się w wypowiedzi osób z naszego otoczenia. Później przyszedł czas na wprowadzenie mowy.
Dorośli mają tę przewagę nad dziećmi, że dzięki bardziej rozwiniętemu słownictwu są w stanie zamienić „kłopotliwe” słowo na takie, którego odmiana nie sprawia problemów. Warto jednak odnaleźć trudne do odmiany słowo w słowniku języka polskiego i spróbować zapamiętać jego odmianę – dzieci uczą się od dorosłych, dajmy im możliwie najlepszy przykład.
Gdyby to dzieci miały możliwość zarządzania zasobem słownictwa i regułami tworzenia wypowiedzi w danym języku, na pewno byłyby to bardzo proste i intuicyjne języki. Ale tak nie jest, dlatego dobrze jest uświadomić im jak najwcześniej, że mówi się „wziąć”, a komputer się „włącza”. Wyjaśniamy chłopcom, że krótsza forma „poszłam” jest zarezerwowana dla dziewczyn, dla nich jest nieco dłuższa forma „poszedłem”.
Spotykam czasami rodziców zaniepokojonych tym, że ich synowie mówią o sobie „zrobiłam, chciałam, rysowałam”. Kilku z tych chłopców naśladowało sposób mówienia, odmiany wyrazów swoich ukochanych mam, babć, cioć – wyjaśnienie różnicy w rodzaju gramatycznym wystarczyło. Większość z nich nie wymawiało samogłoski „e” – zastępowali ją głoską „a”, stąd nieporozumienie.
Zachęcam też do dokładnej wymowy końcówek wyrazów typu „ę”, „em” („zrobię”, „umiem”). To, jak dziecko nauczy się wymawiać takie słowa, znajdzie odbicie w późniejszym ich zapisie.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Jak mądrze chwalić i nagradzać dziecko? – psycholog radzi.


Drodzy Rodzice!
Wszyscy lubimy, kiedy najbliższe osoby zwracają na nas uwagę, doceniają nas i okazują pozytywne uczucia.
Dziecku pochwały i zachęty pomagają w kształtowaniu zdrowej, adekwatnej samooceny, dodają wiary we własne możliwości, pomagają lepiej radzić sobie z problemami, dają poczucie bezpieczeństwa. Niestety, ludzki umysł z natury szybciej i łatwiej wychwytuje negatywy niż pozytywy. Zdarza się, że kiedy dziecko zachowuje się poprawnie, rodzice nie zwracają na nie uwagi, a dopiero kiedy zachowuje się niewłaściwie, kierują na nie
swoją uwagę. W ten sposób, zupełnie wbrew swoim intencjom, utrwalają negatywne zachowanie dziecka.
Dzieci reagują bowiem według zasady, że lepsze jakiekolwiek zainteresowanie niż bycie niezauważonym.
Aby odnosić sukcesy wychowawcze i edukacyjne, a przy okazji cieszyć się dobrą relacją z dzieckiem, warto nauczyć się dostrzegania jego pozytywnych zachowań. Wymaga to od dorosłego wysiłku, żeby zmienić dotychczasowy sposób myślenia i reagowania.
Wbrew powszechnym opiniom dziecko nagradzane i chwalone stara się zachowywać jeszcze lepiej. Natomiast
dziecko krytykowane dochodzi do wniosku, że jego wysiłki i tak nie mają sensu, skoro rodzice i nauczyciele okazują jedynie niezadowolenie. W późniejszym życiu może obrać dwie strategie reagowania – zniechęcać się i poddawać w obawie przed niepowodzeniem czy krytyką lub narzucać sobie wysokie, często bezlitosne, standardy.
W potocznym rozumieniu przez nagrodę rozumiemy rzecz lub działanie będące zwieńczeniem długiego wysiłku, który wymaga docenienia ze względu na swoją wyjątkowość. Przykładem tak definiowanej nagrody może być publiczna pochwała i materialna nagroda dla dziecka za bardzo dobre wyniki w nauce. W ujęciu
psychologicznym przez nagrodę rozumiemy oddziaływanie zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia zachowania, które uznajemy za pożądane. Przykładem takiej nagrody może być zwolnienie z jednego zadania
za intensywną pracę na zajęciach czy wyjście do kina za wywiązanie się z ustalonej wcześniej umowy. Jedną z największych nagród dla dziecka jest obdarzenie uwagą przez osobę dorosłą lub przez rówieśników.
Pochwały i nagrody są podstawowymi technikami behawioralnymi, dzięki którym można wzmacniać pożądane zachowania, szczególnie u dzieci przejawiających zachowania opozycyjne, motywować dziecko do wykonywania obowiązków, utrwalając zachowania, które pojawiają się sporadycznie.
Jak mądrze chwalić i nagradzać dziecko? – wskazówki dla rodziców i nauczycieli

  1. Unikajcie mówienia dziecku tego, czego sami nie lubicie słuchać.
  2. Poświęcajcie każdego dnia czas dziecku, żeby miało możliwość podzielenia się swoimi porażkami i sukcesami.
    Niekoniecznie musicie zgadzać się ze zdaniem dziecka, ale możecie zrozumieć jego uczucia i potrzeby.
  3. Kiedy dziecko ma zły dzień, okażcie mu dużo troski i ciepła.
  4. Wspólnie sprawiajcie sobie przyjemności.
  5. Zawsze można za coś dziecko pochwalić. Skupiajcie się bardziej na sukcesach, niż na porażkach.
    Zastanówcie się wspólnie z dzieckiem, jaką lekcję może wyciągnąć z niepowodzenia.
  6. Obserwujcie dziecko i zapisujcie pozytywne sytuacje, nawet te z pozoru oczywiste, oraz te, gdy dziecko zachowa się lepiej niż zazwyczaj, kiedy zaprzestanie negatywnego zachowania lub gdy trudne wydarzenie przebiegnie mniej problematycznie. Pod koniec dnia podzielcie się z dzieckiem pozytywnymi informacjami.
  7. Chwalcie każdy mały krok dziecka ku pożądanemu zachowaniu, np. fragment wykonanej pracy (ewentualnie dodajcie informację o zadaniach, które dziecko ma jeszcze do wykonania).
  8. Pochwały muszą się odnosić do konkretnych zachowań, nie stosujcie pochwał ogólnych. Gdy oceniamy zachowanie lub twórczość dziecka, mówiąc: ładnie, ślicznie, pięknie, dziecko nie wie, co tak naprawdę nam się podoba. Ważne, żeby pochwała była opisowa i możliwie szczegółowa. Dzięki temu dziecko zobaczy, że jesteśmy naprawdę nim zainteresowani.
  9. Dobra pochwała powinna zawierać trzy elementy:
    – Opis tego, co widzimy, np. Widzę misie poukładane na półce i klocki w pudełkach.
    – Opis tego, co się dzieje w naszych emocjach, np. Przyjemnie jest wejść do twojego pokoju i zobaczyć porządek, bardzo mnie to cieszy.
    – Podsumowanie godnego pochwały zachowania dziecka, np. Cieszę się, że potrafisz sam uporządkować swoje zabawki.
  10. Unikajcie takiej pochwały, w której jest ukryte przypomnienie wcześniejszego niepowodzenia dziecka, np. No widzisz, jak chcesz, to potrafisz.
  11. Uważajcie na słowo „ale”, które „kasuje” nawet najlepszą pochwałę, np. Cieszę się, że posprzątałeś swoje biurko, ale ubrania nadal leżą na krześle.
  12. Lepiej unikać komunikatów: Jestem z ciebie taka dumna, a zamiast tego powiedzieć: Możesz być z siebie dumny. Dziecko nabiera wówczas pewności siebie, a nie uczy się zadowalać innych.
  13. Dobrym sposobem wzmacniania zachowań jest pochwała w obecności dziecka skierowana do osoby trzeciej.
  14. Pochwała powinna być stosowana systematycznie, bowiem dzieci, żeby rozwijać się prawidłowo, potrzebują pozytywnych informacji zwrotnych codziennie.
  15. Najważniejsze zasady nagradzania:
    Nagroda powinna być atrakcyjna dla dziecka i realna do zrealizowania przez dorosłego. Dziecko musi jednak odczuwać niedosyt zasobów, aby chciało sięgać po możliwość zdobycia nagród, co oznacza,
    że przywileje i nagrody trzeba rozsądnie dawkować. Nagrodami mogą być między innymi:
    – wszelkie małe nagrody, np. dodatkowa zabawa/gra/bajka, deser do obiadu,
    – na krótki czas nadanie przywileju, np. bycie pomocnikiem nauczyciela/grupowym przez jeden dzień, późniejsze chodzenie spać w piątki i w weekendy,
    – umożliwienie zrobienia czegoś, co z reguły jest zakazane, np. głośne słuchanie muzyki w ustalonym
    czasie, pomalowanie ściany według własnego pomysłu,
    – nagrody materialne, np. atrakcyjna dla dziecka zabawka czy książka, bilet do kina,
    – nagrody o charakterze społecznym, np. atrakcyjne dla dziecka wyjście lub wycieczka, dzień wolny od pracy i przedszkola (rodzic poświęca czas tylko dziecku), nocowanie u kolegi/koleżanki.
    Obowiązujący system nagród musi dotyczyć wszystkich dzieci w domu i w grupie przedszkolnej.
    Zasady otrzymywania nagród muszą być dostosowane do konkretnego dziecka, czyli odnosić się do jego zainteresowań i problemów.
    Nagroda powinna być wprowadzana wtedy, gdy pojawi się pożądane zachowanie, np. dziecko słyszy pochwałę ustną: Cieszę się, że pomogłeś sprzątnąć po obiedzie, wtedy gdy dziecko wykazało się inicjatywą.
    Nagroda nie może służyć manipulacji i być formą przekupstwa, np. nauczyciel lub rodzic obiecuje dziecku uczestnictwo w wycieczce (lub nagrodę materialną), żeby było spokojne.
  16. W pracy z dziećmi ważne jest samonagradzanie. Nauczyciel np. może pod koniec dnia poprosić każde dziecko, aby powiedziało, z czego jest zadowolone, lub napisać notatkę do rodziców. Warto omówić z dziećmi uczucie dumy nie tylko wtedy, kiedy coś im się udaje, ale także wtedy, gdy jest trudno, ale próbują wykonać zadanie.
    Blibliografia:
  • A. Faber, E. Mazlish, „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”, Media
    Rodzina, Poznań 2001.
  • A. Kołakowski, A. Pisula, „Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna”, Gdańskie
    Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2011.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Na co zwracać uwagę w rozwoju fizycznym dziecka? Terapeuta Integracji Sensorycznej Radzi.


Drodzy Rodzice!
Znacie swoje dziecko jak nikt inny. Czasem jednak możecie przeoczyć nieprawidłowości związane z jego rozwojem fizycznym i postawą. Wszystkie zmiany, które budzą Wasze wątpliwości, powinny być konsultowane ze specjalistą.
Na co zwracać uwagę?
Gdy patrzycie na malucha, który stoi do Was odwrócony tyłem i ma złączone stopy, zwróćcie uwagę na jego stopy i kolana. Gdy kolana się stykają, a stopy są oddalone o kilka centymetrów, wtedy dziecko ma tzw. koślawe kolana. Chód często jest wtedy niezgrabny, niepewny i chwiejny, a dziecko może skarżyć się na ból kolan i męczliwość w czasie chodzenia. Koślawość kolan do około 3. roku życia jest często fizjologiczna, ale gdy występuje nadal w wieku przedszkolnym, należy ją leczyć, czyli rehabilitować.
Przeciwieństwem koślawych kolan są kolana szpotawe.
Patrząc na stopy, zwróćcie uwagę, czy są prawidłowo wysklepione i czy pięty nie „uciekają” do środka.
Wtedy mówimy o stopach płasko-koślawych. Nieleczone płaskostopie może prowadzić do powstania koślawych kolan, bólu w stawach kolanowych, kręgosłupie. Dodatkowo, przy płaskostopiu szybciej ścierają się krawędzie butów podczas chodzenia, ponieważ ciężar ciała nie rozkłada się równomiernie na pięcie.
Gdy dziecko stoi odwrócone do Was bokiem, może zaniepokoić kilka rzeczy: mocno wystający brzuch, zaokrąglone plecy (barki), wyraźnie wygięty kręgosłup w dolnym odcinku (lędźwiowym), wysunięta broda do przodu. Wszystko to może świadczyć o obniżonym napięciu mięśniowym.
Przyjrzyjcie się również ogólnej postawie ciała, np. czy głowa, barki, miednica, kolana i stopy są ustawione symetrycznie. Większe asymetrie w postawie mogą świadczyć np. o bocznym skrzywieniu kręgosłupa, czyli skoliozie.
Do fizjoterapeuty warto się również wybrać, gdy dziecko jest po poważniejszym urazie, złamaniu kończyn, operacji lub gdy występują nasilone bóle w stawach lub kręgosłupie.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, część czwarta, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Synteza i analiza – głoski – logopeda radzi.

Drodzy Rodzice!
Wydawać by się mogło, że podział wyrazów na sylaby czy głoski to bułka z masłem, łączenie głosek (sylab) w wyraz też nie jawi się jako trudne zadanie. I rzeczywiście, to banalne zadania, ale dla dorosłych.
A przynajmniej dla tych, którzy mają za sobą lata doświadczeń, którzy mieli okazję łączyć w całość części bądź dzielić na części coś, co było całością. Są to dość skomplikowane procesy myślowe. W przypadku materiału językowego sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że nie możemy tego zobaczyć, dotknąć. Głoski to dźwięki mowy, z nich tworzymy większe całości, jak sylaby i wyrazy (przy każdej okazji staram się przypominać
rodzicom, że głoski nie są tożsame z literami, np. głoska „t” jest krótka, powstaje w wyniku zbliżenia języka do górnych zębów, po którym następuje „wybuch” – język gwałtownie odsuwa się od zębów, zaś litera „t” (czytaj: „te”) to połączenie głosek „t” oraz „e”. Wykorzystujcie różne okazje, by wspólnie z dzieckiem ćwiczyć rozpoznawanie głosek:
Na przykład podczas spaceru czy w drodze z przedszkola dzielcie na głoski nazwy przedmiotów, które mijacie. Zadaniem dziecka będzie podać nazwę obiektu, o którym myśli mama albo tata.
Spróbujcie ulepić z piasku (lub z plasteliny) lub narysować przedmioty, których nazwy będą zaczynały się ustaloną wcześniej głoską.
Pobawcie się loteryjką obrazkową. Spróbujcie odnaleźć pary wyrazów, które kończą się taką samą głoską (uwaga: głoski: b, d, g, w, z, ź, ż, dz, dź, dż na końcu wyrazów wymawiamy bezdźwięcznie: p, t, k, f, s, ś, sz, c, ć, cz).
Warto często powtarzać takie zabawy „w głoskowanie”, gdyż pomagają one dzieciom w nauce czytania i pisania.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Jak pomóc dziecku rozwijać umiejętność współpracy z innymi w domu i w przedszkolu? – psycholog radzi

Drodzy Rodzice!
Niewątpliwie każdy rodzic życzyłby sobie, żeby jego pociecha potrafiła zgodnie współdziałać z nim i z innymi.
Od umiejętności współdziałania zależy bowiem, jak dobrze dziecko odnajdzie się w grupie rówieśniczej i czy będzie przez nią akceptowane.
Niestety, niektóre metody stosowane przez dorosłych, aby skłonić dzieci do współdziałania, prowadzą do niszczenia ich poczucia godności lub pozostawiają je w wirze nieprzyjemnych emocji. Rodzice często czują się ignorowani i lekceważeni, ale nie biorą pod uwagę, że spora część zachowań dzieci wynika z ich reakcji, np. nadmiernych wymagań lub krytyki. Nie pomagają też niezdrowe przekonania typu „dzieci powinny być posłuszne”,
„dzieci nie mają prawa odmawiać”. Kiedy rodzice nie biorą pod uwagę ograniczeń dzieci, np. ich samopoczucia, problemów, potrzeb, które są w danym momencie inne od ich własnych, prowadzi to do braku zrozumienia i „ślepego” egzekwowania wykonywania poleceń. Przynosi to zwykle przeciwny efekt – bunt i konflikt lub rezygnację i poddanie się dziecka (zwłaszcza, kiedy rodzic jest agresywny). Wydaje się oczywiste, że aby nauczyć dziecko
zgodnego pożycia z innymi, samemu trzeba być otwartym na pójście na kompromis, zawarcie ugody czy spokojną rozmowę o tym, na czym opiekunom zależy. Na szczęście są różne sposoby, które mogą to ułatwić.
Co mogą zrobić rodzice, żeby zachęcić dziecko do współpracy?
Pamiętajcie, że jesteście pierwszym i najważniejszym wzorem dla dziecka. Jeśli sami chętnie pomagacie dziecku, w granicach rozsądku, zgodnie współdziałacie z innymi czy z przyjemnością robicie coś dla innych, zaszczepiacie w nim podobną postawę.
Adele Faber i Elaine Mazlish, autorki bestsellerowych poradników dla rodziców, proponują następujące kroki mające zachęcić dziecko do współpracy:

  1. Opiszcie słowami, co widzicie lub/i przedstawcie w kilku słowach problem. Skupiacie się w ten sposób na tym, co należy zrobić, a nie na wskazywaniu winnego. Zamiast używać formy „ty”, opisujcie sytuację czy problem. Ułatwicie dziecku zrozumienie, o co wam dokładnie chodzi, np. Widzę twoje rzeczy rozrzucone po całym pokoju.
  2. Udzielcie informacji. Zamiast oceniania i pretensji, np. Ty zawsze masz bałagan w pokoju i nigdy nie chce ci się sprzątać, dajcie dziecku szansę nauczenia się czegoś i dajcie do zrozumienia, że mu ufacie, np. Kiedy rzeczy przewracają się po pokoju, brudzą się i niszczą lub Miejsce zabawek i książek jest na półce, a ubrań w szafie. Powstrzymajcie się od dawania informacji, które dziecko już zna.
  3. Powiedzcie to jednym słowem. Ta metoda oszczędza czas i nudne wyjaśnienia, a zamiast uciążliwych rozkazów dajecie dziecku możliwość wykazania się inteligencją i inicjatywą, np. „Porządek” lub „Zabawki i ubrania”.
  4. Porozmawiajcie o swoich uczuciach. Pomocne może być podzielenie się z dzieckiem swoimi odczuciami. Pozwala to również na rozładowanie napięcia: Złości mnie, kiedy nie dbasz o porządek w swoim pokoju, tzn. kiedy rzeczy nie są na swoim miejscu. Dzieci, których uczucia są respektowane, prawdopodobnie będą szanować uczucia dorosłych.
  5. Powiedzcie o swoich oczekiwaniach, np. Oczekuję od ciebie, że będziesz dbać o porządek w swoim pokoju/w domu.
    Zmieńcie sposób mówienia do dziecka, w tym rodzaj komunikatów i ton głosu, na bardziej spokojny i życzliwy. Pamiętajcie, że krytyczne słowa ranią podwójnie. Dzieci zapamiętują je i często w późniejszym okresie życia wykorzystują przeciwko sobie samym lub przeciwko innym.
    Używajcie słowa „proszę”, np. prosząc o drobną przysługę. Jest to dobry sposób na złagodzenie szorstkiego polecenia. Nie wydawajcie rozkazów – rodzina to nie poligon wojskowy. Raczej stosujcie perswazję i tłumaczenie, dlaczego zależy wam, żeby dziecko zrobiło to, o co je prosicie. Uczycie je w ten sposób empatii zamiast buntowania się.
    Jeśli chcecie, żeby coś zostało zrobione natychmiast, lepiej mówcie z naciskiem niż z prośbą, np. Zależy mi, żebyś zrobił to od razu. Obawiam się, że pod koniec dnia możesz być zmęczony i zwyczajnie ci się nie zechce.
    Weźcie pod uwagę samopoczucie i potrzeby dziecka – ono, podobnie jak wy, może czuć się zmęczone, zniechęcone, przeciążone ilością bodźców, złe.
    Nauczcie siebie i dziecko zawierać kompromisy, np. zaproponujcie swój i zapytajcie dziecko o jego propozycje.
    Pamiętajcie, że dzieci (podobnie jak dorośli) lubią mieć wybór. Dawajcie go dziecku, kiedy to tylko możliwe.
    Rodzice często oczekują, że dziecko zrobi to, o co je proszą natychmiast, co powoduje w nim negatywne emocje.
    Jeśli na czymś wam zależy, zapytajcie dziecko, kiedy może to zrobić. Uczycie je w ten sposób odpowiedzialności za swoje obietnice i tego, że reguła wzajemności (np. dotrzymywanie słowa) działa w obie strony.
    Rodzic powinien mieć w sobie pewien margines tolerancji, jeśli chodzi o spełnianie przez dziecko jego
    oczekiwań. Nadmierna sztywność powoduje tylko niepotrzebną złość i frustrację.
    Wykorzystujcie humor i spróbujcie w zabawny sposób wpłynąć na chęć dziecka do wykonania czegoś.
    Dziękujcie dziecku i chwalcie je, kiedy spełni Waszą prośbę, a zwłaszcza wtedy, kiedy zrobi coś z własnej inicjatywy.
    Zwróćcie uwagę, czy prośba jest dostosowana do wieku i możliwości dziecka, czy ma dla niego sens.
    Możliwe, że musicie użyć innych argumentów, żeby przekonać dziecko lub dać dziecku wybór, kiedy i w jaki sposób ma coś zrobić.
    Zastanówcie się, czy potrzebne są jakieś zmiany w domu, w rodzinie celem rozwinięcia współdziałania, np. bierzecie na siebie dużo, a potem odreagowujecie stres na dziecku.
    Zwróćcie uwagę, czy większa część czasu, który spędzacie z dzieckiem, nie zamienia się w długą listę rzeczy, które dziecko ma do zrobienia, a potem rozliczanie go z nich.
    Spróbujcie spojrzeć na dziecko bardziej pozytywnie. Zakładajcie, że potrafi odwzajemnić szacunek i zrozumienie. Dzieci nadmiernie krytykowane, którym brakuje aprobaty, z czasem stają się krytyczne lub wręcz napastliwe wobec rodzica, ale także wobec siebie.
    Strategia wielokrotnego powtarzania poleceń, często zakończona krzykiem, nie jest skuteczna, gdyż z czasem dziecko przestaje traktować was poważnie i zaczyna was ignorować, co powoduje, że coraz bardziej się irytujecie.
    Zamiast tego lepiej upewnijcie się, czy dziecko was usłyszało, prosząc o powtórzenie komunikatu, a kiedy dziecko nadal nie wykonuje Waszego polecenia, przejdźcie do:
    1) zapowiedzenia konsekwencji (adekwatnych do sytuacji) i
    2) wyciągnięcia ich, jeśli zapowiedź nie pomogła.
    Pamiętajcie, dzieci to nie roboty i nie mogą, a nawet nie powinny, reagować na polecenia zawsze. Chcecie je przecież nauczyć również odmawiania i wyrażania swojego zdania.
  6. Bibliografia:
  • 1. A. Faber, E. Mazlish, „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”, Media
    Rodzina, Poznań 2010.
  • 2. L.J. Cohen, „Rodzicielstwo poprzez zabawę”, Mamania, Warszawa 2012.
  • 3. F.L. Ilg, B.L. Ames, S.M. Baker, „Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat”, Gdańskie Wydawnictwo
    Psychologiczne, Gdańsk 2004.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Mała motoryka – Terapeuta Integracji Sensorycznej Radzi.


Drodzy Rodzice!
Mała motoryka jest terminem, z którym spotykacie się zapewne, od kiedy Wasze dziecko było niemowlęciem.
Czy wiecie, co ona oznacza i jak ją ćwiczyć? Mała motoryka jest sprawnością rąk, dłoni i palców. Rączki dziecka same ćwiczą swoją siłę i sprawność (koordynację) podczas niemal każdej zabawy. Przygotowując Waszą pociechę do pójścia do zerówki, powinniście jednak zwrócić baczniejszą uwagę na to, czy dziecko dobrze trzyma kredkę, czy nie naciska nią za mocno lub za słabo podczas rysowania, czy właściwie ustawia dłoń i zachowuje przy tym prawidłową postawę.
Zachęcajcie dziecko do zabaw ćwiczących małą motorykę – będzie miało łatwiejszy start do nauki pisania.
Warto wspomóc dziecko przez:
Zabawy w chwytanie i sortowanie: małych guzików, klocków, kamyków, pomponów. Trzymając w tym czasie szczypce czy klamerki, dziecko dodatkowo ćwiczy precyzję ruchów, a także siłę chwytu.
Malowanie palcami, lepienie i zabawy różnymi masami plastycznymi (ciastoliną, pianką) doskonali nie tylko precyzję ruchów, lecz jest także świetnym ćwiczeniem sensorycznym, oddziałując na zmysł dotyku i powonienia.
Nawlekanie koralików, makaronu, guzików, przewlekanie sznurka ćwiczy sprawność ręki i palców, jest doskonałym przygotowaniem do czynności samoobsługowych, np. zawiązywania butów.
Przesypywanie i przelewanie to ćwiczenia koordynacji ruchów, siły i precyzji chwytu, a także umiejętności organizacji i rozwijania schematu ciała i przestrzeni.
Ponieważ duża motoryka stanowi bazę do rozwoju małej motoryki, na co dzień należy umożliwić dziecku niczym nieskrępowany rozwój ruchowy. Niech wzmacnia mięśnie, ćwiczy koordynację ruchową, równowagę, zwinność i poznaje możliwości swojego ciała.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK

Synteza i analiza – sylaby – logopeda radzi.


Drodzy Rodzice!
Zabawa w łączenie sylab w wyrazy albo – odwrotnie – podział wyrazów na sylaby jest zadaniem rozwijającym wrażliwość słuchową dziecka. Dzięki podziałowi na sylaby można je nauczyć prawidłowego brzmienia nawet długich i skomplikowanych wyrazów („autokar” przestanie być „aukotarem”, a nazwa „Międzyrzec” odzyska prawidłowe brzmienie)
Możecie podać dziecku podzielone na sylaby np. produkty z listy zakupów, nazwy zabawek, nazwy dni tygodnia, nazwy miejscowości, zadaniem dziecka jest wówczas podanie prawidłowego brzmienia całego wyrazu.
Jeśli chcecie zaproponować dziecku zamianę ról, pamiętajcie, że podział słowa na sylaby jest nieco trudniejszy niż łączenie sylab w całe słowo. Ważne, by dawać dziecku okazję do osiągania sukcesu (co motywuje je do dalszej pracy), dlatego stopień trudności zadania dopasujcie do aktualnych możliwości dziecka. Zapytajcie nauczyciela w grupie przedszkolnej o dobór odpowiedniego poziomu trudności zadań.
Kiedy dziecko jest gotowe do dokonania analizy sylabowej wyrazów, pamiętajcie również o stopniowaniu trudności. Pamiętam spotkanie z tatą, który był zbulwersowany tym, że jego pięcioletnie dziecko nie potrafi podzielić na sylaby słowa „pięćdziesięciogroszówka”.
Gdy nie udało mi się przekonać rodzica, że dla jego dziecka to zbyt trudne i niepotrzebne jeszcze słowo, poprosiłam go o dokonanie analizy „Konstantynopolitańczykowianeczki wyindywidualizowanej z rozentuzjazmowanego tłumu”…
Nie chcę przez to powiedzieć, że nie trzeba podnosić dziecku poprzeczki w tego typu zadaniach, ale w zabawie, bez zbędnego stresu wynikającego ze zbyt dużych ambicji osób dorosłych. Niech przez ćwiczenie w zadaniach łatwiejszych odnajdzie radość z przejścia do zadań coraz trudniejszych.

Artykuł z Książki Nauczyciela ” Dzieciaki w akcji”, pięciolatki. Nowa Era
Autorzy porad specjalistów: Anna Lewandowska – logopeda, Katarzyna Kajkowska – terapeuta SI, Ewelina Wilkos – psycholog.

BK